Pigna („Szyszka”) to jedna z 22 części na jakie podzielone zostało „centro storico” Rzymu. Wg tradycji nazwa pochodzi od rzeźby z brązu przedstawiającej szyszkę, która była częścią fontanny w Termach Agryppy – jednak teoria ta wydaje się odbiegać od prawdy ponieważ w połowie XII w. gdy rzeźbę przeniesiono do Watykanu, rejon ten nazywał się inaczej. …
W dzielnicy św. Eustachego
Nasz kolejny spacer rozpoczniemy w innym, sąsiednim rejonie Rzymu – Rione Saint’Eustachio. Nazwa, jak zapewne wszyscy się domyślają, pochodzi od świętego Eustachego, zwanego też Eustachiuszem. Ponoć początkowo nazywał się jednak Placidus i był generałem cesarza Trojana. Podczas polowania w regionie dzisiejszego miasta Tivoli, ujrzał jelenia, który pomiędzy rogami miał Krzyż Jezusa. Po tym wydarzeniu nawrócił …
Cud, grzech i skandal watykański czyli w dzielnicy antykwariuszy
Dziś czeka nas ostatni ze spacerów po tej części Rzymu, zwanej „Dzielnicą Renesansu”. Tym razem odwiedzimy rejon, w którym mieszczą się najlepsze – a co za tym idzie najdroższe – antykwariaty; rejon cudu, grzechu i skandalu. Zatem w drogę!
Zdążając ku Piazza Navona
Dziś odbędziemy troszkę krótszy – co nie oznacza wcale „mniej interesujący” – spacer, wciąż w tym samym rejonie Rzymu zwanym „Quartiere del Rinascimento” czyli „Dzielnica Renesansu”, a zakończymy go na placu rodem z baroku. To jeden z wielu rejonów tzw. „Centro Storico” czyli historycznej części Rzymu. Można powiedzieć, że to takie „krakowskie Stare Miasto” choć …
W poszukiwaniu Campo de’ Fiori
Podczas pierwszych dni w Rzymie moją ulubioną formą poznawania miasta były wędrówki, które nazwałem: „bezmapnymi”. Do dziś uwielbiam „zgubić się” w ciasnych uliczkach i uroczych zaułkach, ukrytych przed wzrokiem turystów. Polecam każdemu przybywającemu do Wiecznego Miasta przeznaczyć choć jeden dzień na właśnie taki sposób poznawania Romy 🙂 Generalnie, podczas moich „bezmapnych” wojaży, udawało mi się …
Spacer po via Giulia
Połowa lutego, pewien sobotni poranek, za oknem piękna, wiosenna pogoda – błękitne niebo, słoneczko w pełnej krasie oraz magiczne 20 stopni Celsjusza. Hurra, nareszcie! Postanawiam, że właśnie dziś zainauguruję tegoroczne wędrówki po Rzymie. Na pierwszy spacer wybieram uroczą uliczkę w historycznym centrum miasta – via Giulia Ponieważ mieszkam w pewnym oddaleniu od centrum, dojazd do …